Wiele osób boryka się z tym odwiecznym problem. Wynająć mieszkanie i zasilać co miesiąc czyjeś konto, czy też zaplątać się w kredyt hipoteczny na kilkanaście lat. Każda z opcji ma swoich zwolenników i przeciwników. Podczas podejmowania tej decyzji należy także wziąć pod uwagę indywidualną sytuację finansową danej osoby, plany na przyszłość, a także nawet sytuację rodzinną. Jednak nawet po przeanalizowaniu tych parametrów wybór może okazać się niełatwym zadaniem. Dlatego dzisiaj nie damy Ci jednoznacznej odpowiedzi, co zrobić, ale przedstawimy kilka argumentów, które pomogą Ci rzucić troszkę nowego światła na tę całą sprawę.

Weź kredyt, będziesz miał chociaż swoje mieszkanie

Obecnie panuje przekonanie, że wynajem to wyrzucanie pieniędzy w błoto. W końcu równie dobrze zamiast płacić komuś za wynajem można płacić ratę kredytu, a po kilkunastu latach będzie się chociaż właścicielem mieszkania.  To w pełni prawda i jest to pierwsza ogromna zaleta kupna mieszkania. Druga to poczucie bezpieczeństwa. Mieszkaniu u kogoś zawsze wiąże się z przymusem podporządkowania się do jego zasad. To właściciel decyduje o ewentualnym remoncie lub zmianach w mieszkaniu. Może on też rozwiązać umowę z lokatorami. W swoim mieszkaniu od pierwszego dnia jesteś sobie sterem i okrętem. Ty decydujesz o zmianach w wystroju i nikt nie może kazać Ci się tak po prostu wyprowadzić. Masz swoje miejsce na Ziemi, o którym decydujesz ty sam. Po trzecie jeśli wynajmujesz, to zawsze będziesz miał poczucie, że to tylko na chwile, że to nie jest do końca Twoje. Posiadając własne mieszkanie możesz odetchnąć pełną piersią i też zainwestować w wystrój. Sprawić, aby to miejsce było dla Ciebie naprawdę domem. Przy wynajmie, zwykle żal na takie rzeczy pieniędzy, gdyż w końcu to tylko na rok, czy dwa.

Wynajem, nie jest taki zły

Z drugiej strony wynajem mieszkania też ma swoje plusy. Po pierwsze jest on bardzo wygodną wersją dla osób, które często zmieniają miejsce pracy. W takim momencie kredyt hipoteczny przywiązuje do konkretnego miasta, bo w innym wypadku trzeba się męczyć z wynajmowaniem takiego mieszkania, a jak wiadomo wynajmujący są różni. Oczywiście dochodzą do tego różne podatki, ubezpieczenia, odświeżaniem mieszkania, wybieranie kolejnych wynajmujących itd. Raczej, jeśli nie ma się stałego miejsca pracy, to kredyt hipoteczny na mieszkanie, to tylko kłopot. Po drugie wynajmowanie ma tę zaletę, że zawsze można z niego zrezygnować. Jeśli nagle Twoje finanse się bardzo pogorszyły możesz po prostu zmienić lokal i wynająć coś w gorszym standardzie i tańsze. W przypadku kredytu hipotecznego ratę należy zapłacić, czy masz na nią pieniądze, czy nie. Co więcej wynajem pozwala Ci zupełnie nie martwić się o ubezpieczenia, podatki, naprawy, remonty. Ty tylko płacisz i musisz utrzymać mieszkanie w dobrym stanie. Wszystkie inne obowiązki należą do osoby, od której wynajmujesz. Musisz przyznać, że to bardzo wygodne.

Co mam zrobić?

Przedstawione tu zostały wady i zalety zarówno wynajmu, jak i kupna mieszkania. Jednak nie można wybrać zwycięzcy tej bitwy. Na to, która opcja będzie dla Ciebie korzystniejsza, wpływa wiele czynników. Dlatego jeśli nie jesteś pewien, wypisz plusy i minusy na kartce, porozmawiaj z rodziną i przyjaciółmi. Przeanalizuj jeszcze raz wszystkie poruszone w tym artykule aspekty i podejmij najlepszą decyzję dla siebie. Nie idź za tłumem i nie kupuj mieszkania, bo wszyscy kupują lub nie wynajmuj, bo wszyscy z twojego otocznia tak robią. Pamiętaj, że to co jest korzystne dla innych dla Ciebie może być zupełnie nie trafionym rozwiązaniem. Dlatego zawsze miej swój rozum i kieruj się przede wszystkim swoim dobrem. Powodzenia.